ŚwiatŚwięto panien i kawalerów

Święto panien i kawalerów

Do niedzieli przeciągnęły się w Chinach obchody święta ludzi samotnych, tych, którym nie udało się wejść w związki małżeńskie. Zabawa zaczęła się w piątek.

13.11.2005 | aktual.: 13.11.2005 09:30

W Pekinie zorganizowano ją w rejonie Chaoyang, ale najwięcej osób, głównie niezamężnych kobiet w wieku ponad 20 lat, zebrało się w Chongqing na południowym zachodzie, na brzegu rzeki Jangcy.

Panny rzucały w tłum kule z włóczki, próbując w ten tradycyjny w Chinach sposób zwrócić na siebie uwagę kawalerów. Do romantycznego "pocisku" dołączony był numer telefonu.

Mimo wesołej atmosfery większość uczestników poważnie potraktowała udział w tych "przedmałżeńskich" grach, mając nadzieję na znalezienie stałej partnerki lub partnera.

Przeprowadzony na miejscu sondaż wykazał, że niejedna z pań liczyła na spotkanie wymarzonego mężczyzny, dysponującego własnym mieszkaniem i samochodem.

Część ankietowanych nie kryła przekonania, że mają trudności ze znalezieniem partnera, bo są "nieśmiali, niepewni siebie i swej urody" albo "nie mają doświadczenia". Krytykowano agencje matrymonialne, oceniając, że nie zależy im na swataniu, tylko na zysku. Niektórzy upierali się, że przyszli tylko "z ciekawości", bo sama impreza to "komercyjne, beznadziejne przedsięwzięcie", a "miłości szuka się inaczej".

W Chinach utrzymuje się spora nierównowaga płci: na 670 mln mężczyzn przypada 630 mln kobiet.

Henryk Suchar

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)