Świat o Ukrainie
Liczenie głosów i wynik tego liczenia oburzył świat (PAP)
Stany Zjednoczone grożą Ukrainie zamrożeniem wzajemnych stosunków, szefowie państw UE podkreślają, że wybory miały niewiele wspólnego z demokracją. Z całego świata napływają komentarze po wyborach prezydenckich, w których prozachodniego Wiktora Juszczenkę pokonał prorosyjski Wiktor Janukowycz.
Biały Dom rozważa możliwość odebrania Ukrainie pomocy gospodarczej. Administracja George’a Busha krytykuje też Rosję, która uznała oficjalny wynik głosowania.
Cały przebieg ukraińskich wyborów i ich wyniki powinny zostać zweryfikowane – tak uznali szefowie dyplomacji 25 krajów Unii Europejskiej, którzy spotkali się w Brukseli. Temat Ukrainy zdominował ich rozmowy.
Szef unijnej dyplomacji Javier Solana ujawnił, że już kilka dni temu przestrzegał prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmę, by władze nie ważyły się fałszować wyborów. „Byłem ostatnio w kontakcie z prezydentem Kuczmą i mówiłem mu bardzo jasno – to się nie może zdarzyć” – powiedział.
Unia będzie protestować, wzywając „na dywanik” ukraińskich ambasadorów w krajach Wspólnoty – zapowiedział występujący w imieniu UE szef holenderskiej dyplomacji, Bernard Bot, bo – jak mówi – „druga runda wyborów była daleka od standardów demokracji”.