Sukces policji i brak systemu

Z informacji o schwytaniu Pakistańczyków
wynika, że był to wynik przypadku. Policja zauważyła podejrzaną
osobę i poprosiła ją o dokumenty. To było słuszne, ale pokazało,
jak duże są luki w polskim systemie ochrony przed terroryzmem -
pisze w "Fakcie" b. minister spraw wewnętrznych Marek Biernacki.

23.03.2004 | aktual.: 23.03.2004 06:01

Jego zdaniem, w Centralnym Biurze Śledczym powinna być specjalna komórka zajmująca się terroryzmem, sprawniej powinien działać wywiad. Chodzi o to, by skuteczniej penetrować pewne środowiska, które są trudne do przeniknięcia. Niektóre osoby powinny być pod stałą obserwacją. O działaniach Pakistańczyków w naszym kraju służby muszą wiedzieć wcześniej, bo podejrzane osoby wjeżdżające do Polski powinny być na bieżąco monitorowane.

Policja nie może działać przypadkowo, a systemowo. CBŚ musi ściśle współpracować z ABW, bo to policja ma dostęp do środowisk przestępczych, handlarzy bronią, handlarzy żywym towarem. Minister Oleksy nie może bać się drastycznych decyzji na rzecz zwiększenia kompetencji policji i wzmocnienia CBŚ. Ważniejsze jest bowiem, by do zamachu nie dopuścić, niż by sprawnie działać po uderzeniu - konkluduje Marek Biernacki. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)