Sucho w Pekinie
Takiej posuchy jak obecnie nie było w Pekinie
od 50 lat - alarmują meteorolodzy. Od początku roku w mieście i
okolicach spadło o 63% deszczu mniej, niż w tym samym
okresie zeszłego roku.
Władze obawiają się, że w kranach zabraknąć może wody. W zbiornikach miejskich jest jej w tej chwili o wiele za mało, jak na potrzeby wielkiej aglomeracji pekińskiej. W 16 pekińskich zbiornikach poziom osiągnął stan alarmowy, zapasy wynoszą 1,31 mld metrów sześciennych.
Zużycie wody przez mieszkańców stolicy oraz liczne zakłady przemysłowe jest gigantyczne. Ubiegłoroczna konsumpcja wyniosła 3,45 mld metrów sześciennych.
Zapowiedziano podjęcie działań, mających na celu uzupełnienie zapasów w rezerwuarach, nawet za pomocą sztucznie wywołanych opadów.
Pekin zamieszkuje prawie 16 mln na stałe zameldowanych osób oraz ponad 4 mln migrantów, przebywających tu czasowo.
Henryk Suchar