ŚwiatStrzelanina w salonie gier
Strzelanina w salonie gier
Ochroniarz w salonie gry w rosyjskim
Orenburgu niespodziewanie otworzył ogień do gości, zabijając
jedną osobę, a drugą ciężko raniąc. Chwilę później 22-letni
sprawca incydentu sam odebrał sobie życie.
13.07.2004 14:50
Do zajścia, o którym rozpisują się rosyjskie agencje i strony internetowe, doszło nad ranem.
Ochroniarza, który po raz pierwszy pełnił nocny dyżur, irytowała grupa pijanych młodych ludzi. W pewnym momencie mężczyzna krzyknął: Mam już ich dość, po czym bez ostrzeżenia zaczął strzelać po sali z pistoletu.
Jedna z ofiar trafiona w serce zmarła na miejscu. Krwawa rozprawa trwała krótko. Chwilę później ochroniarz strzelił sobie w głowę. Inne szczegóły incydentu nie są na razie znane.