Funkcjonariusze policji najpierw bez powodzenia usiłowali negocjować z mężczyzną przez telefon, a następnie wzięli magazyn szturmem - poinformował rzecznik policji Pat Camden. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobnik, który strzelał, został właśnie zwolniony z pracy, bądź miał zostać zwolniony w najbliższym czasie.
Źródło artykułu: 