Strzelanina na południu Libanu
W położonym na południu Libanu mieście portowym Sidon zamachowiec zastrzelił w nocy z czwartku na piątek trzech oficerów służb wywiadu.
12.07.2002 05:36
Według świadków, na których powołuje się agencja Reuters, zamachowiec - członek islamskiej organizacji Osbat al-Ansar - otworzył ogień podczas przeszukania jego rezydencji. DPA infomuje natomiast, że trzech oficerów zostało zastrzelonych w momencie, gdy przechodzili obok szpitala Al Hamshari.
Armia natychmiast otoczyła kordonem miejsce zdarzenia i wszystkie drogi prowadzące do znajdującego się niedaleko obozu dla uchodźców palestyńskich. Prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie. Aresztowano kilka osób.
W obozie dla uchodźców Ain el Hilweh mieszka 40 tysięcy palestyńskich uchodźców. W sumie w Libanie znajduje się 12 takich obozów, w których przebywa 367 tysięcy Palestyńczyków.
Po zamachach terrorystycznych 11 września Stany Zjednoczone zamroziły konta organizacji Osbat al-Ansar, podejrzewając ją o związki z al-Qaedą. Organizacja zaprzecza jednak takim powiązaniom.
Liban, podobnie jak granicząca z nim Syria, nie poparły amerykańskiej kampanii antyterrorystycznej. Oba kraje popierają organizację Hezbollah i część zbrojnych ugrupowań palestyńskich. Syria współpracuje jednak ze Stanami Zjednoczonymi przeciwko międzynarodowym strukturom al-Qaedy. (and)