Strażacy walczą z płonącym szybem
Płonący szyb (PAP)
Lepka ciecz z elementami substancji uszczelniającej, zamiast wody, będzie wtłaczana do płonącego szybu w magazynie gazu ziemnego w Wierzchowicach koło Milicza na Dolnym Śląsku.
24.07.2002 | aktual.: 24.07.2002 12:59
Akcja gaszenia pożaru w magazynie gazu trwa już czwarty dzień. Płomień sięga 60 metrów wysokości.
Całą noc strażacy wyciągali z ognia metalowe elementy zawalonej tam wieży wiertniczej.
Strażacy zakończyli też pracę przy budowie zbiornika wodnego o pojemności większej niż pierwotnie przewidywano. Zbiornik, oddalony o kilka metrów od płomienia, ma pięć tysięcy metrów sześciennych pojemności. Zainstalowano tam również rurociąg, który będzie uzupełniał zapasy wody.
Cały czas prowadzone są też prace przy wierceniu otworu ratunkowego w odległości 300 metrów od płonącego szybu.
Sztab kryzysowy uważa, że akcja gaszenia ognia w Wierzchowicach potrwa jeszcze przynajmniej kilkadziesiąt godzin.
W niedzielę w magazynie gazu w Wierzchowicach nastąpił niekontrolowany wypływ gazu ziemnego z otworu wiertniczego. W efekcie gaz zapalił się i runęła jedna z wież wiertniczych. Ciągle płonie jeden szyb. Służby zabezpieczają pozostałe trzy szyby i oddaloną od pożaru drugą wieżę wiertniczą. Niezajęte ogniem otwory wiertnicze i wieża cały czas są polewane wodą.