NA ŻYWO

Ginie coraz więcej ochotników. Duża zmiana na froncie [RELACJA NA ŻYWO]

Coraz więcej ochotników ginie na froncie
Coraz więcej ochotników ginie na froncie
Źródło zdjęć: © PAP | RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT
Mateusz CzmielAdam Zygiel

20.09.2024 21:43, aktual.: 21.09.2024 04:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojna w Ukrainie. Sobota to 941. dzień rosyjskiej inwazji. BBC oraz Mediazona ustaliły nazwiska ponad 70 tys. rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w Ukrainie. Zmienia się profil typowego wojskowego, który ginie na froncie. Na początku byli to młodzi żołnierze kontraktowi - obecnie najwięcej ginie ochotników w średnim wieku, bez doświadczenia bojowego i specjalnego przeszkolenia. Straty Rosjan są obecnie dużo mniejsze, niż na początku 2023 roku, gdy toczyła się bitwa o Bachmut. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Najważniejsze informacje
  • Podczas debaty eksperckiej w Kijowie, nie padły żadne konkretne propozycje dotyczące przyszłości okupowanego Krymu ze strony szefa polskiego MSZ Radosław Sikorski. Wypowiedzi ministra zostały mylnie zinterpretowane przez media, co spowodowało nieporozumienie - powiedział rzecznik MSZ Paweł Wroński. Sam Sikorski twierdził, że został zacytowany "nie fair".
Relacja na żywo

- Arktyka nie jest terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego - ostrzega minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. - Rosja jest "w pełni gotowa" na konflikt z NATO w Arktyce - ostrzegł.

Aktualna mapa alarmów w Ukrainie:

TG
TG© TG

Wojsko rosyjskie spodziewało się ukraińskiego ataku w głąb swego terytorium już pod koniec 2023 r. - wynika z dokumentów pozostawionych przez uciekających z obwodu kurskiego żołnierzy rosyjskich, do których dotarł "Guardian". Zawarte w nich instrukcje dot. "mentalnie nieprzygotowanych" żołnierzy świadczą też o niskim morale na froncie - napisał w piątek brytyjski dziennik.

Część dokumentów ma formę wydrukowanych instrukcji, inne - ręcznie sporządzonych notatek na temat wydarzeń i problemów w jednostce. "Guardian" napisał, że nie był w stanie zweryfikować autentyczności dokumentów, dodając, że mają one jednak charakterystyczne cechy wewnętrznej komunikacji w wojsku rosyjskim.

W dokumencie z 19 lutego br. dowódcy jednej z jednostek zamieścili ostrzeżenie, że Ukraina chce dokonać "szybkiego ataku z obwodu sumskiego na terytorium Rosji na głębokość 80 km w celu utworzenia (...) +korytarza+ przed przybyciem głównych jednostek armii ukraińskiej".

Z kolei w połowie czerwca alarmowano, że Ukraina chce zdobyć Sudżę, miejscowość położoną 88 km od Kurska, która ostatecznie trafiła pod kontrolę ukraińskich sił zbrojnych w sierpniu.

Według informatora dziennika z ukraińskich sił specjalnych gdy ukraińskie wojsko zaatakowało Sudżę, stacjonujący tam rosyjscy żołnierze uciekli i zostawili niezniszczone dokumenty na miejscu.

"Guardian" zwrócił również uwagę, że zdobyte dokumenty dają wgląd w rosyjską taktykę. "Należy stworzyć modele czołgów, pojazdów opancerzonych, wyrzutni artyleryjskich i manekiny żołnierzy. Trzeba je co jakiś czas przenosić" - głosi jedno z rozporządzeń, którego celem było zmylenie ukraińskich dronów rozpoznawczych.

Dziennik napisał, że zawartość dokumentów świadczy o złym stanie psychicznym rosyjskich żołnierzy. "Analiza liczby samobójstw sygnalizuje, że sytuacja pozostaje napięta" - odnotowano we wpisie, który przytacza incydent z 20 stycznia, gdy żołnierz wszedł do łazienki i postrzelił się w brzuch.

Aby zapobiec temu problemowi - napisano w instrukcji dla dowódców jednostek - żołnierze powinni poświęcić 5-10 minut dziennie na polityczną naukę w celu ich "wzmocnienia politycznego, moralnego i psychicznego".

W wyniku ataku Sił Zbrojnych Ukrainy na arsenał w mieście Toropiec w obwodzie twerskim Rosja utraciła dwumiesięczny zapas amunicji – poinformował szef centrum wywiadu Estońskich Sił Obronnych pułkownik Ants Kiviselg. Eksplozje były tak potężne, że doprowadziły do siedmiu wstrząsów o sile nawet 2,8 stopni w skali Richtera.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w piątek w Kijowie, że Unia Europejska udzieli Ukrainie 35 mld euro pożyczki. Będzie ona zabezpieczona zamrożonymi rosyjskimi aktywami; takie rozwiązanie uzgodniono w formacie G7.

Ważne

Liczba ofiar wieczornych nalotów wroga na Charków wzrosła do siedmiu, w tym jest 4 pacjentów ze szpitala w pobliżu miejsca, w którym spadła bomba, przekazał w piątek mer Charkowa Ihor Terechow.

"W tej chwili znanych jest siedem ofiar, w tym dwoje dzieci w wieku 10 i 12 lat oraz 17-letni nastolatek. Jedna osoba została hospitalizowana" – napisał Terechow na swoim kanale w Telegramie.

Według szefa komendy policji w Charkowie wśród ofiar jest 4 pacjentów ze szpitala, w pobliżu którego odnotowano uderzenie – mają oni niewielkie rany odłamkowe.

Aktualna mapa alarmów:

TG
TG© TG

Brytyjski dziennik "The Times" podaje, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania prawdopodobnie planują udzielić Ukrainie pozwolenia na użycie rakiet Storm Shadow do ataków na terytorium Rosji, jednak decyzja ta może nie zostać publicznie ogłoszona, by zachować element zaskoczenia.

W przyszłym tygodniu USA ogłoszą przydział znaczącego pakietu broni dla Ukrainy, jednak w praktyce Waszyngton prawdopodobnie opóźni dostawę ze względu na brak broni w magazynach Pentagonu - informuje CNN.

Jak wynika z doniesień, pakiet ten będzie znacznie większy, niż niedawna pomoc o wartości ok. 200 mln dolarów. Prawdopodobnie będą to pociski artyleryjskie, sprzęt obrony powietrznej i inna broń, która "ma decydujące znaczenie dla prowadzenia działań wojennych".

Prawie połowa Rosjan (49 proc.) chciałaby wycofania wojsk i negocjacji z Ukrainą, mimo że Moskwa nie osiągnęła celów "operacji specjalnej" - przekazał portal Nowaja Gazieta Europe, opierając się na sondażu zrealizowanym przez projekt "Chroniki" badający stosunek Rosjan do wojny.

Sondaż wskazuje, że podczas gdy niemal połowa respondentów chciałaby wycofania wojsk, to przeciwnego zdania jest 33 proc. ankietowanych. Nowaja Gazieta Europe podkreśla, że jest to pierwsze takie wskazanie od początku wojny.

Ponad połowa (63 proc.) uczestników badania chciałaby, aby w nadchodzącym roku Rosja i Ukraina zawarły traktat pokojowy z wzajemnymi ustępstwami. Postawieni przed wyborem "pokój lub nowa mobilizacja" respondenci częściej wybraliby pokój (49 proc.) niż mobilizację (29 proc.). Skurczyła się również grupa osób gotowa do bezpośredniego udziału w walkach z 42 do 32 proc. Jednocześnie, jak twierdzi portal, wzrosła liczba respondentów, którzy wyrazili niechęć do osobistego udziału w tzw. operacji specjalnej, z 21 do 30 proc.

Z analizy przeprowadzonej przez rosyjski serwis BBC wynika, że od połowy 2024 roku na froncie ginie coraz więcej Rosjan po 40. roku życiu, którzy nie mają doświadczenia bojowego i przeszkolenia. Wcześniej byli to głównie młodzi żołnierze na kontrakcie.

Dziennikarzom, na podstawie analizy nekrologów i rozmów z rodzinami poległych żołnierzy, potwierdzili śmierć ponad 70 tys. rosyjskich wojskowych na ukraińskich froncie.

Większość umierających obecnie na froncie to ochotnicy. Straty Rosjan są jednak dużo mniejsze, niż na początku 2023 roku, gdy toczyła się bitwa o Bachmut.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także