Strajkują i rozmawiają
Od trzech godzin (11.00) trwają rozmowy zarządu Poczty Polskiej ze związkowacmi.
21.11.2006 | aktual.: 21.11.2006 16:18
Przedstawili oni osiem postulatów, od których przyjęcia uzależniają powrót do pracy. Są to, między innymi: podniesienie minimalnego wynagrodzenia, skrócenia czasu pracy i pakietu socjalnego.
Jak mówi rzecznik prasowy Poczty Polskiej Radosław Kazimierski, dyrekcja firmy "wstępnie zaakceptowała" siedem postulatów i przedstawiła sposoby ich realizacji.
Poczta zaproponowała 1100 złotych brutto, z czym nie chcą się zgodzić związkowcy. Jak mówi Krzysztof Fidelis ze Związku Zawodowego Straż Pocztowa, minimalna pensja powinna wynosić 1500 złotych. Zarzuca władzom firmy dezinformację opinii publicznej.
Strajki listonoszy zaczęły się w zeszłą środę w Gdańsku. Potem przeniosły się do Zielonej Góry i Poznania. W ciągu tygodnia do protestujących dołączały kolejne grupy, między innymi z Warszawy, Szczecina, Trójmiasta, Wrocławia i Krakowa.