Środowisko w obronie S.
(Archiwum)
Niech o winie decydują sądy, a nie media - tak w liście otwartym do mediów, napisali psychologowie, psychoterapeuci i przedstawiciele środowisk naukowych, których poruszył sposób w jaki dziennikarze relacjonują sprawę podejrzanego o pedofilię znanego psychologa Andrzeja S.
07.07.2004 | aktual.: 07.07.2004 14:57
To, że Andrzej S. przyznał się do winy, niczego nie zmienia - mówi psycholog społeczny prof. Janusz Czapiński. Nie zmieniłbym w tym liście ani słowa – dodaje.
Innego zdania jest etyk prof. Jacek Hołówka
Osoby publiczne biorą na siebie ryzyko. Są łatwo rozpoznawalne, są inaczej traktowane w sklepach, urzędach. Cena popularności ma dwie strony – mówi Hołówka.
Hołówka dodał, że na osobach publicznych spoczywa obowiązek zachowania dobrego imienia, trzymanie się takich zasad, by nie było podejrzeń i odmówił podpisania się pod apelem.
Podpisali się natomiast psycholog prof. Janusz Czapiński, Jacek Santorski, etyk prof. Maria Szyszkowska, językoznawca prof. Jerzy Bralczyk.
