Wysokość podatku zależeć będzie od pojemności silnika. Do 2 litrów byłoby to 3,1% wartości samochodu, a powyżej 13,6%.
Ujednolicenie stawek to jeden z pomysłów, jakie dziś rozpatrujemy w resorcie - powiedział dziennikowi wiceminister finansów Jarosław Neneman. Jedno jest pewne, polskie przepisy dotyczące opodatkowania aut muszą się zmienić - podkreśla.
Zmiany wymusza Komisja Europejska protestująca przeciwko obowiązującym w tej chwili stawkom akcyzy od importowanych używanych samochodów. Są one tym wyższe, im starsze sprowadzono auto - maksymalnie wynoszą 65%.
Do niedawna resort finansów chciał w miejsce zakwestionowanego przez Brukselę podatku wprowadzić tzw. opłatę ekologiczną. Sejm nie zdąży uchwalić odpowiedniej ustawy - podaje "Rzeczpospolita".(PAP)