Sprawa Urban-Bender wraca
Sąd Najwyższy uchylił wyrok oddalający pozew Jerzego Urbana przeciwko byłemu senatorowi Ryszardowi Benderowi. Jerzy Urban skarżył Ryszarda Bendera o to, że w 1992 roku został przez Bendera nazwany "Goebbelsem stanu wojennego". Po 12 latach od zdarzenia sprawa wróciła do sądu pierwszej instancji.
Jerzy Urban nie pojawił się na sali rozpraw Sądu Najwyższego, który zajmował się sprawą już po raz trzeci. Wcześniejsze wyroki - korzystne na przemian to dla Jerzego Urbana to dla Ryszarda Bendera - były kolejno uchylane.
Ostatni wyrok był korzystny dla Bendera związanego obecnie z Radiem Maryja. Sąd wówczas przychylił się do argumentacji Bendera, że ten nazywając Urabana Goebelsem stanu wojennego, miał na myśli jego sukcesy propagandowe, a nie związki z nazizmem.
Sąd Najwyższy uznał, że popełniono błędy formalne wydając takie orzeczenie, dlatego sprawa rozpocznie się od początku.