Speckomisja - kluby mają czas do środy
Kluby zgłaszają kandydatów do speckomisji - mają czas do środy. LPR już zgłosiła Antoniego Macierewicza, Samoobrona wystawi Jana Łącznego, kandydatem UP będzie Marian Janicki, a PO ponownie zgłosi Konstantego Miodowicza.
06.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sekretarz klubu Sojuszu Wacław Martyniuk wyjaśnia, że - zgodnie ze stanowiskiem Konwentu Seniorów - kluby mają prawo zgłosić więcej niż jednego kandydata, któremu zostanie wydany, bądź nie, certyfikat pozwalający na dostęp do tajnych informacji. Bo a nuż ktoś zrezygnuje, ktoś będzie chciał się wycofać - argumentuje sekretarz klubu SLD.
Nie chciał jednak powiedzieć, kogo Sojusz skieruje do Komisji. Zapewnił jednak, że kandydatów w SLD jest dostatek.
Platforma ponownie zgłosi Miodowicza. Jednak wicemarszałek Donald Tusk obawia się, że ta kandydatura nie zyska akceptacji Prezydium Sejmu, które przedstawia posłom skład komisji do głosowania. Prezydium już raz nie zaakceptowało Miodowicza.
Według Tuska, oznaczałoby to "sytuację patową". W Prezydium tylko ja popieram kandydaturę Miodowicza - dodał wicemarszałek.
SLD przedłożył klubom do konsultacji porozumienie dotyczące składu i zasad przewodnictwa w speckomisji. Sojusz proponuje by jej szefem był rotacyjnie zawsze poseł opozycji, a stałym wiceszefem - poseł SLD.
Martyniuk powiedział, że propozycja jego klubu przewiduje, iż każdy klub będzie miał w speckomisji swojego przedstawiciela.
Będziemy się mocno upierać, by ta zasada dotyczyła klubów parlamentarnych, które utworzyły się w wyniku wyborów. Jakiekolwiek późniejsze podziały, jeśli ktoś utworzy nowy klub, nas nie interesują - podkreślił.
Dodał, że w komisji, która będzie liczyć 9 posłów, ma też obowiązywać zasada parytetu: Sojuszowi przypadają 4 miejsca, ale jedno SLD odda Unii Pracy. (jd)