Spadł amerykański śmigłowiec
Podczas patrolowej misji
bojowej prowadzonej na południowy zachód od Bagdadu rozbił się amerykański śmigłowiec - podało dowództwo wojsk USA w Iraku.
"Los załogi jest nieznany" - informuje komunikat, nie podając, z ilu członków składała się załoga, ani o jaki typ aparatu chodziło.
Według informacji podanej w internecie przez ugrupowanie irackie, które nazywa siebie "Armią Raszidina", zestrzeliła ona amerykański śmigłowiec w pobliżu miasta Jusufija, nad rejonem kontrolowanym przez powstańców sunnickich.
16 stycznia dwaj amerykańscy piloci zginęli, gdy ich śmigłowiec rozbił się w Bagdadzie. 8 stycznia w katastrofie śmigłowca szturmowego w Tal Afar, kontrolowanym przez powstańców, zginęło dwunastu pasażerów.
Od marca 2003, tj. od rozpoczęcia działań wojennych w Iraku, siły zbrojne USA straciły wskutek wypadków lub ostrzału z ziemi ok. 20 helikopterów.