PolskaSolidarność ogłosiła pogotowie protestacyjne

Solidarność ogłosiła pogotowie protestacyjne

Pogotowie protestacyjne ogłosiła w środę Solidarność. Decyzja została podjęta w związku z propozycjami zmian w Kodeksie Pracy. Przewodniczący Komisji Krajowej związku Marian Krzaklewski, zapowiedział ogólnopolska akcję protestacyjną.

03.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Jak powiedział Krzaklewski, do takiej decyzji związek przygotowywał się od dawna. Propozycje zmian w kodeksie pracy, przygotowane przez rząd od początku budziły wątpliwości. Związkowcy mięli jednak nadzieje, że po rozmowach trójstronnych najbardziej kontrowersyjne zmiany, nie znajdą się w projekcie.

Tak się nie stało, jak powiedział Marian Krzaklewski, przedstawiciele OPZZ nie poradzili sobie w negocjacjach. Ubolewał także, że do rozmów nie został zaproszony nikt z Solidarności. Wierzy jednak, że na zmiany nie jest jeszcze za późno.

Lider Solidarności skrytykował propozycje rządu dotyczące ograniczeń dodatkowego zarobkowania emerytów i rencistów. Rządzący chwyta się kolejnej brzytwy. Wywoła to konflikty pokoleniowe i na pewno nie przyniesie wzrostu miejsc pracy - argumentował Krzaklewski.

Zdaniem szefa związku, większe korzyści przyniosłaby rewizja tzw. emerytur specjalnych.

W Polsce spora liczba osób otrzymuje świadczenia emerytalne i rentowe bardzo wysokie i dotyczy to osób, od których praktycznie nie była odprowadzana składka ubezpieczeniowa. Są to miliardy złotych rocznie - uważa Krzaklewski. Oczekuje on, że ministerstwa pracy oraz spraw wewnętrznych i administracji przedstawią raport w tej sprawie.

Rzecznik "Solidarności" Kajus Augustyniak powiedział, że jednym z elementów akcji będzie kampania informacyjna, w trakcie której związek przedstawi własne propozycję zmian. Związek chce też poinformować pracowników, jakie szkody poniosą wskutek zmian w Kodeksie Pracy. W ramach pogotowia protestacyjnego mają się też odbywać pikiety pod biurami posłów SLD, przed zakładami, które znajdują się w stanie likwidacji, lub przed takimi, gdzie pracownikom grożą zwolnienia grupowe. W niektórych miejscach pikiety trwały już w środę. W ostatnim tygodniu kwietnia zaplanowana została ogólnopolska demonstracja w Warszawie. Jej termin zostanie ustalony za tydzień. (PAP/IAR,an,iza)

Komentarze (0)