Sobotka nie odebrał aktu łaski
Były wiceminister spraw wewnętrznych i
administracji Zbigniew Sobotka nie zjawił się w Sądzie
Okręgowym w Kielcach na posiedzeniu, na którym sąd miał mu wręczyć
postanowienie o ułaskawieniu przez prezydenta.
Postanowienie odebrał aplikant adwokata Sobotki. Posiedzenie odbyło się za zamkniętymi dla dziennikarzy drzwiami. W grudniu prezydent Aleksander Kwaśniewski zastosował prawo łaski wobec Sobotki, skazanego w sprawie tzw. przecieku starachowickiego. Złagodził orzeczoną wobec Sobotki kary więzienia z 3,5 do 1 roku więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres dwóch lat.
Jak powiedział rzecznik kieleckiego sądu okręgowego Artur Adamiec, postanowienie o ułaskawieniu wręcza osobie, której ono dotyczy, sąd wykonujący orzeczenie, czyli sąd I instancji.
Na 28 lutego sąd wyznaczył termin stawienia się w areszcie skazanych za przeciek informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach byłym posłom SLD Henrykowi Długoszowi i Andrzejowi Jagielle. W listopadzie Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał Jagiełłę na rok, a Długosza na 1,5 roku więzienia.