Śmiertelne party
Tragicznie zakończyło się pożegnalne party, jakie nad jednym z holenderskich jezior urządzili amerykańscy żołnierze. Jeden z uczestników zabawy wypadł z łodzi i utopił się - podały w poniedziałek lokalne media.
Zdaniem holenderskiej policji, 36-letni żołnierz nie umiał pływać. Jego przyjaciele na brzegu na zdołali dotrzeć do kolegi. Topielca z wody wydobyli dopiero nurkowie straży pożarnej.
Nie podano nazwiska żołnierza, ani jego stopnia. (mk)