Śmierć w szpitalu
(RadioZet)
Zmarło kolejne dziecko zakażone bakterią klebsiella pneumoniae, które urodziło się w łódzkim szpitalu im. Madurowicza. To czwarty zgon noworodka urodzonego w tym szpitalu.
10.12.2002 | aktual.: 10.12.2002 13:22
"Szpital przy ul. Spornej powiadomił nas o zgonie noworodka przewiezionego ze szpitala im. Madurowicza do tego szpitala. Z informacji uzyskanych ze szpitala wynika, że przyczyną śmierci było zakażenie bakterią" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Prokuratura zleciła sądowo-lekarską sekcję zwłok noworodka. W ramach postępowania prokuratura bada sytuację sanitarno- epidemiologiczną w szpitalu im. Madurowicza w okresie, kiedy doszło do zgonów i zakażenia noworodków, gromadzi dokumentację, która dotyczy przebiegu ciąż, sprawdzana jest również ewentualność zaistnienia zakażeń okołoporodowych. Prokuratura bada, jakie było źródło zakażenia i czy istnieje związek między zakażeniem a zgonami noworodków.
"Przesłuchujemy świadków - przedstawicieli sanepidu przeprowadzających kontrolę, pracowników szpitala. W najbliższym czasie przesłuchane zostaną również matki zmarłych dzieci" - dodał Kopania.
Prokuratura zajęła się sprawą po publikacji "Dziennika Łódzkiego", który napisał, że troje noworodków, które urodziły się w łódzkim szpitalu im. Madurowicza, zmarło z powodu zakażenia wewnątrzszpitalnego. Według gazety, do zakażenia doszło na skutek przeniesienia oddziału porodowego w inne miejsce, bo sala porodowa była remontowana.
Obecnie w szpitalu przy ul. Spornej przebywa czworo dzieci, które urodziły się wcześniej w szpitalu im. Madurowicza. Oddziały porodowy i patologii noworodka są zamknięte; wstrzymano przyjęcia kobiet do porodu.