Śmierć turystów na "Kanarach"
Hiszpańska policja odnalazła w środę zwłoki 4 turystów, którzy zginęli podczas gwałtownej burzy na Wyspach Kanaryjskich. Los 20 innych wycieczkowiczów nie jest znany.
Silna burza zaskoczyła 30 turystów, którzy zwiedzali park narodowy na wyspie La Palma. Gwałtowny przypływ wody w rzece porwał 7 osób, a 50 innym odciął drogę powrotną. Do tej pory policja odnalazła jedynie zwłoki 4 osób, prawdopodobnie turystów niemieckich.
W parku wciąż przebywa 25 turystów i 2 przewodników, których służby ratownicze nie mogły dotąd wydostać. Zdrowiu tych osób nie zagraża niebezpieczeństwo. Kilkudziesięciu uczniów zwiedzających park przewieziono do hotelu.
W niektórych rejonach Wysp Kanaryjskich spadło 120 litrów wody na metr kwadratowy w ciągu kilku godzin. Straty materialne są bardzo duże. Woda zniszczyła wiele budynków mieszkalnych, drogi i infrastrukturę turystyczną. La Palma ogłoszono obszarem katastrofy. (reb)