SLD skarży kryptonim "Mengele" do Ziobry
SLD skieruje w piątek do ministra
sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry wniosek
w sprawie wszczęcia postępowania z urzędu w celu wyjaśnienia, czy
nadanie przez CBA sprawie kardiochirurga Mirosława G. kryptonimu
"Mengele" nie było popełnieniem przestępstwa propagowania nazizmu.
01.06.2007 | aktual.: 01.06.2007 14:04
Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że CBA prowadząc akcję związaną z zatrzymaniem b. ordynatora oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA Mirosława G., nadała jej kryptonim "Mengele", pochodzący od nazwiska hitlerowskiego lekarza z obozu Auschwitz-Birkenau, który dopuszczał się bestialskich eksperymentów pseudomedycznych na więźniach.
Szef CBA Mariusz Kamiński zapewnił, że nazwanie kryptonimem "Mengele" sprawy Mirosława G. "nie miało na celu piętnowania kogokolwiek". Według Kamińskiego, kryptonim miał odnosić się nie do sprawy i nie do człowieka, lecz do pewnego wątku tej sprawy.
Tymczasem SLD uważa, że nadanie sprawie kryptonimu pochodzącego od nazwiska zbrodniarza hitlerowskiego było złamaniem prawa.
Jeżeli nadaje się urzędowemu postępowaniu kryptonim "Mengele" od nazwiska zbrodniarza hitlerowskiego, jest to wspieranie ideologii nazistowskiej i jest to złamanie prawa - ocenił sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski.
Polityk podkreślił, że polska konstytucja zabrania propagowania ideologii nazistowskiej. W dokumentach państwowych nie wolno nadawać takich nazw - powiedział Napieralski. Dodał, że dla SLD jest to skandaliczne nie tylko od strony moralnej, ale i prawnej.
Skoro minister Ziobro jest taki sprawiedliwy i pryncypialny, powinien od razy zająć się tą sprawą- uważa Napieralski.