Trwa ładowanie...
28-04-2013 00:28

Sławomir Neumann: Platforma dała plamę

Przegrane referendum w Elblągu i wybory w Rybniku muszą być dla Platformy sygnałem ostrzegawczym i trzeba się nad nimi zastanowić - mówi Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia i poseł PO w wywiadzie dla "Dziennika Bałtyckiego".

Sławomir Neumann: Platforma dała plamęŹródło: WP.PL
d6jkiwp
d6jkiwp

Najpierw Elbląg, potem Rybnik, jutro cała Polska - cieszą się politycy PiS. Jednak według Neumanna wybory samorządowe i referenda rządzą się innymi prawami niż wybory krajowe, które nas dopiero czekają. W jego opinii wybory uzupełniające do Senatu, przeprowadzane w okręgach jednomandatowych, nie są miarodajne. - W Wielkiej Brytanii na przykład w wyborach na szczeblu krajowym wygrywają laburzyści na zmianę z konserwatystami, a w wyborach uzupełniających mandaty często zdobywają liberałowie - mówi wiceminister zdrowia.

- Tu chodziło o jednego senatora, więc sprawa jest właściwie bez politycznego znaczenia, choć Platforma dała plamę - komentuje sprawę Sławomir Neumann.

"Dziennika Bałtycki" poruszył także temat problemów w PO: odwołanie ministra Budzanowskiego, sprawa ministra Nowaka utrzymującego bliskie kontakty z biznesmenami, którzy - jak twierdzi tygodnik "Wprost" - zarabiają na kontraktach z państwowymi firmami, minister Gowin, który szokuje społeczeństwo mówiąc o eksperymentach na polskich zarodkach w niemieckich szpitalach... Czy w takiej sytuacji Donald Tusk znowu musi wsiąść do tuskobusu, żeby ratować sondaże? - Premier Tusk jest największą siłą Platformy - odpowiada Neumann. - Ludzie inaczej odbierają słowa premiera niż słowa posła czy ministra. Wyjazdy premiera Tuska są więc bardzo ważne dla zmobilizowania elektoratu i podtrzymania na duchu.

Na pytanie co się właściwie dzieje w koalicji i PO, wiceminister Neumann odpowiada: - nie widzę żadnego zagrożenia dla koalicji PO-PSL. W jego opinii wystąpienia i groźny Piechocińskiego o wystąpieniu z koalicji służą jedynie zaznaczeniu swojej odrębności. - Janusz Piechociński, który wygrał wybory na szefa PSL, chce pokazać, że nie jest liderem malowanym, ale poważnym prezesem PSL i wicepremierem w rządzie. Piechociński buduje swoją osobistą pozycję w PSL i nie można mu tego zabronić - wyjawia wiceminister zdrowia i poseł PO.

d6jkiwp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6jkiwp
Więcej tematów