Zima zabrała im prąd i wodę
Ponad 14,5 tysiąca odbiorców z województwa śląskiego nadal nie ma prądu. W niektórych domach elektryczności nie ma już 10. dzień. Najwięcej - bo ponad 8 tysięcy poszkodowanych - jest w powiecie myszkowskim. W wielu domach brak prądu oznacza także brak wody. Awaria to wynik ataku zimy. Zmrożone drzewa przewróciły się na sieci elektryczne zrywając je.
18.01.2010 | aktual.: 18.01.2010 08:52
Lód obciążył także kable i słupy elektryczne. Często awarii ulegają dopiero co naprawione przez energetyków miejsca.
Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk zwołał kolejne zebranie, na którym poruszone zostaną problemy związane z usuwaniem skutków zniszczeń sieci. Być może podjęta zostanie także decyzja o skierowaniu do premiera wniosku o ogłoszenie klęski żywiołowej.