Skąd ten premier

Kto będzie następcą Millera? - stawia
pytanie "Gazeta Wyborcza". Targi już się zaczęły, rozgrywającym
jest prezydent Kwaśniewski. Ale wątpliwe, by jego kandydat Marek
Belka zdobył poparcie większości w Sejmie - ocenia dziennik.

29.03.2004 | aktual.: 29.03.2004 07:30

Prezydent, który decyduje, komu powierzyć misję tworzenia rządu, ma swoich kandydatów: b. ministra finansów Marka Belkę, b. ambasadora Polski w USA Jerzego Koźmińskiego oraz wicepremiera Jerzego Hausnera.

Według "GW", w SLD-owskich kuluarach mówi się, że decyzja o tym, kto będzie następcą Millera, już zapadła. I że została podjęta w trójkącie Kwaśniewski - Miller - Janik. U prezydenta najwyżej stoją akcje Belki. Jednak Belki nie za bardzo chce SLD. Gdyby został premierem, oznaczałoby to - jak stwierdził podkarpacki baron Sojuszu Krzysztof Martens - "odsunięcie SLD od władzy i przekazanie jej prezydentowi".

Kogo więc w fotelu premiera widzi SLD? Tradycyjnie Józefa Oleksego. Jednak Oleksy czuje, że tym razem jego szanse są niewielkie. Nawet nie zabiegał o poparcie Rady Krajowej - podkreśla "GW".

Zdaniem dziennika, listę kandydatów zamyka szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz. Mówi się jednak, że woli dokończyć negocjacje w sprawie traktatu konstytucyjnego jako szef dyplomacji. Poza tym nie ukrywa, że sprzyja nowej partii lewicowej. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)