Sieg Heil Wszechpolaków
Wszechpolacy pozdrawiali się nazistowskim
gestem. Roman Giertych najpierw bagatelizował sprawę, teraz żąda
ukarania winnych - informuje "Gazeta Wyborcza".
Krótko ostrzyżeni młodzi ludzie wyciągają ręce w nazistowskim pozdrowieniu. Piją piwo, pozują do zdjęć. Wśród nich są działacze Młodzieży Wszechpolskiej, m.in. były prezes okręgu małopolskiego i kandydat do Sejmu z listy LPR Maksymilian Gibes. Za stołem siedzi również obecny poseł LPR Bogusław Sobczak. Takie zdjęcia - pochodzące od jednego z uczestników imprezy - opublikował sobotnio-niedzielny "Fakt".
Młodzież Wszechpolska to zaplecze kadrowe LPR, jej szefem był niegdyś Roman Giertych. Obejrzał zdjęcie "heilującego" Gibesa i skomentował: Może kogoś woła?. Sam Gibes przekonywał dziennikarzy "Faktu", że zamawiał piwo, a Sobczak przekonywał, że to nie on jest na zdjęciu.
Potem była nietrafna - jak ją teraz określa sam autor - wypowiedź rzecznika klubu LPR Piotra Ślusarczyka. - Tego typu gesty były czynione przez wiele organizacji narodowych przed wojną, niezwiązanych z ruchem nazistowskim. Na tej samej zasadzie można by było teraz pociągać do odpowiedzialności partie socjalistyczne za to, że nazywają się socjalnymi, bo taki przymiotnik w swojej nazwie miało NSDAP - powiedział w sobotę na konferencji prasowej.
W niedzielę politycy LPR wyciągnęli głowy z piasku. Giertych wezwał władze MW do ukarania "osób, które niegodnym zachowaniem dają powody do krytyki organizacji". W odpowiedzi szef MW Marcin Kubiński zadeklarował, że tak się stanie. Ale dodał: Jesteśmy pod ciągłym atakiem sił lewicowych, które czyhają na nasze potknięcia, niejednokrotnie je wyolbrzymiając.
A Sobczak oświadczył: Nie popieram poglądów skrajnie prawicowych ani nacjonalistycznych. I zaatakował: To element kampanii psucia wizerunku LPR i MW. Należałoby rozważyć wprowadzenie obowiązku składania oświadczeń majątkowych przez dziennikarzy.
MW była też powodem konfliktów wewnątrz LPR. Przed wyborami do Sejmu Giertych wprowadził na czołowe miejsca na listach wszechpolaków, budząc opór lokalnych działaczy. Teraz w Sejmie jest 12 posłów wywodzących się z MW.
- Mamy wielką kompromitację LPR, bo to z nią związana jest MW i to LPR ponosi za nią polityczną odpowiedzialność. Nie sądzę, żeby ci młodzieńcy popełniali przestępstwo. Gesty typu "Sieg Heil" są zakazane tylko wtedy, gdy łączą się z publicznym propagowaniem faszyzmu. A oni tylko siedzą w knajpie, piją piwo i się pozdrawiają. Jak kiedyś hitlerowcy w Bawarii - mówi prof. Zbigniew Hołda, prawnik i członek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. (PAP)
Oświadczenie Piotra Ślusarczyka z LPR, posła na Sejm, poniedziałek
W związku z dzisiejszymi doniesieniami prasowymi, związanymi z artykułem zamieszczonym w dziennku "Fakt", pt. "Wszechpolacy witają" i moją wypowiedzią na konferencji prasowej w dniu dzisiejszym jakobym bronił gestów gestów faszystowskich, informuję, że tak jak każdy zdrowo myślący człowiek potępiam zbrodniczy system faszystowski, nazistowski i koministyczny. Wszelkie przejawy promowania tych reżimów uznaję za obrazę majestatu prawa i całego cywilizowanego świata, tak mocno skrzywdzonego przez te totalitarne systemy. Uważam, że wszelkie publiczne promowanie tych systemów powinno być surowo potępiane i karane.