Dziennik podkreśla, że według sondaży, obecnie mniej niż połowa Serbów zdaje sobie sprawę z dokonanej masakry, niektórzy serbscy parlamentarzyści określają ją jako "antyserbską histerię", a dokonaną zbrodnię w publicznych debatach nazywa się "wyzwalaniem Srebrenicy".
Nawet wyemitowany niedawno film wideo, ukazujący egzekucje sześciu młodych Bośniaków przez serbskie oddziały paramilitarne nie zmienił tych poglądów - zauważa gazeta. Cytowana przez "New York Timesa" serbska działaczka na rzecz praw człowieka, Sonja Biserko nazwała to "kolektywnym stanem zaprzeczenia".