Trwa ładowanie...
d2spptz
19-03-2005 17:10

Separatyści w willi Berlusconiego

Około 120 osób z ruchu separatystycznego Sardynii wtargnęło na teren pilnie strzeżonej willi włoskiego premiera Silvio Berlusconiego na wyspie. W ten sposób zaprotestowali przeciwko, jak to nazwali, okupacji ich ziemi przez szefa rządu obcego państwa.

d2spptz
d2spptz

Przez pół godziny separatyści, domagający się oderwania Sardynii od Włoch, przebywali na terenie słynnej posiadłości Villa Certosa z transparentami "Cudzoziemcy precz".

Nie wiadomo, w jaki sposób tak licznej grupie udało się wtargnąć na teren pilnowanej przez dzień i noc przez dziesiątki ochroniarzy willi, uważanej za perłę pośród wszystkich rezydencji najbogatszego Włocha. Prowadzone tam prace, podczas których zbudowano podwodny tunel łączący willę z morzem, otoczono przed kilkoma miesiącami tajemnicą państwową, co wywołało liczne protesty i kontrowersje.

Jeden z organizatorów akcji powiedział, że jej celem było wyrażenie protestu przeciwko temu, że, jak to ujął, "szef rządu obcego narodu włoskiego okupuje ziemię Sardyńczyków". "To dla nas obraza" - dodał.

Premiera Silvio Berlusconiego nie było wtedy w willi.

Sylwia Wysocka

d2spptz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2spptz
Więcej tematów