Ścięli głowy policjantom
Afgańscy talibowie uprowadzili
grupę policjantów w południowej części kraju. Ciała siedmiu z nich
z odciętymi głowami znaleziono w okręgu Arghandab
prowincji Kandahar.
Nieznany jest los sześciu innych policjantów.
Jak wynika z informacji, podanych przez przedstawiciela kandaharskiej policji Abdula Hakima Dżana, talibowie zaatakowali przed świtem jednocześnie kilka placówek policyjnych w strategicznym okręgu Arghandab, położonym 25 km od miasta Kandahar. Egzekucje co najmniej siedmiu schwytanych policjantów zostały przeprowadzone tuż po zajęciu posterunków.
Dochodziło natomiast do starć sił koalicji międzynarodowej z oddziałami talibskimi w centralnym Afganistanie - kilkunastu rebeliantów miało zginąć a jeden żołnierz koalicji został ranny.
W południowo afgańskiej prowincji Uruzgan zginął natomiast australijski komandos, uczestniczący w operacji, której celem była likwidacja kryjówki talibów, gdzie przygotowywano ładunki wybuchowe. Do śmierci 26-letniego żołnierza australijskiego doszło na dzień przed wyborami parlamentarnymi w Australii, w których sprawa udziału kraju w koalicji antyterrorystycznej w Afganistanie stanowiła jeden z gorących tematów kampanii wyborczej.