Schroeder zmienia interpretację

Minister do spraw międzynarodowych w Kancelarii Premiera Tadeusz Iwiński powiedział, że kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zdementował we Wrocławiu polską interpretację swojego niedzielnego artykułu we "Frankfurter Algemeine Zeitung", w którym napisał, że Unii Europejskiej nie stać na dopłaty bezpośrednie dla rolników z nowoprzyjętych krajów.

Zdaniem Iwińskiego, kanclerz Schroeder miał na myśli to, aby także inne, prócz Niemiec, kraje obecnej Unii Europejskiej uczestniczyły solidarnie w pomocy dla rolników z nowych krajów. Według Tadeusza Iwińskiego, kanclerz Schroeder powiedział we Wrocławiu, że polscy rolnicy powinni otrzymać dopłaty bezpośrednie. Iwiński uważa, że Niemcy są nawet gotowe więcej niż dotychczas dopłacać do budżetu unijnego na te cele. Iwiński przyznał, że na razie nie wiadomo jaką wyskość będą miały dopłaty. W tej sprawie, jego zdaniem, decyzja zapadnie po przewidzianych na 22 września wyborach w Niemczech.

Na konferencji prasowej we Wrocławiu Schroeder powtórzył, że Unii nie stać obecnie na wyasygnowanie dodatkowych środków na dopłaty dla rolnictwa krajów przystępujących do wspólnoty. Przyznał, że rolnicy z krajów kandydujacych mają prawo do dopłat bezpośrednich jednak ich wysokość zostanie wynegocjowana pod koniec roku. Zdaniem kanclerza jest to konieczne, ponieważ w planach budżetowych UE do 2006 r. nie przewidziano dopłat dla rolników z nowo przyjętych krajów. W związku z tym - powiedział kanclerz - rolnicy obecnej Wspólnoty będą musieli zrezygnować z części przyznanych im funduszy na rzecz rolników z nowo przyjętych krajów. Wtedy nowe kraje będą mogły otrzymać dopłaty, przynajmniej w takiej wysokości aby po wejściu do Unii Europejskiej nie stać się płatnikiem netto.(ck)

niemcypolskarolnictwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)