ŚwiatSchroeder złoży mandat poselski?

Schroeder złoży mandat poselski?

Gerhard Schroeder chce zrezygnować przed
końcem kadencji z mandatu poselskiego i całkowicie wycofać się z
aktywnej polityki - podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel" w swoim wydaniu internetowym.

29.10.2005 12:50

Jak twierdzi wydawane w Hamburgu pismo, Schroeder zasygnalizował swoim partyjnym kolegom, że nie zamierza iść w ślady Helmuta Kohla, który po wyborczej porażce w 1998 roku spędził jeszcze cztery lata w ławach poselskich. Było to - jego zdaniem - "niegodne". Ustępujący kanclerz powinien ustąpić miejsca młodszym, pnącym się do góry politykom - uważa Schroeder.

W kręgach SPD panuje opinia, że Schroeder złoży mandat poselski do końca 2006 roku. Zgodnie z przepisami, otrzyma do swej dyspozycji w Berlinie biuro z sekretarką oraz osobistym asystentem.

Zdaniem "Spiegla" kanclerz nie rozważa objęcia w najbliższym czasie stanowiska w gospodarce - media brytyjskie i rosyjskie sugerowały, że mógłby wejść do władz koncernu Gazprom. Niemiecki tygodnik twierdzi, że eks-kanclerz myśli raczej o napisaniu swoich wspomnień. Ma już co najmniej jedną ofertę od niemieckiego wydawnictwa.

Eksperci uważają, że jako autor wspomnień Schroeder może liczyć na honorarium w wysokości co najmniej 1 miliona euro. Jeżeli napisze je wspólnie z żoną Doris, gaża będzie jeszcze większa.

Ustępujący kanclerz nie jest jednak skazany wyłącznie na dochody z działalności pisarskiej. Przysługuje mu jednorazowa odprawa w wysokości 47 700 euro, a następnie emerytura - 7750 euro miesięcznie.

61-letni obecnie socjaldemokrata zdobył po raz pierwszy mandat do Bundestagu w 1980 roku. Był posłem do 1986 roku. Ponownie wszedł do Bundestagu w 1998 roku jako lider zwycięskiej SPD i został szefem rządu. W ostatnich wyborach 18 września 2005 roku jego partia uległa chrześcijańskim demokratom.

W pierwszej chwili Schroeder nie chciał pogodzić się z porażką, uznał jednak po kilku dniach prawo swej rywalki Angeli Merkel do fotela kanclerskiego. Obecnie Schroeder uczestniczy w rozmowach koalicyjnych CDU-CSU i SPD.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)