SB w Ministerstwie Finansów
(RadioZet)
Zawrzało wokół Ministerstwa Finansów, po tym jak Rzeczpospolita ujawniła, że były wiceminister tego resortu Wiesław Ciesielski zatrudniał byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.
Minister finansów nie wyklucza, że polecą głowy. Sprawa jest już wyjaśniania - powiedział Radiu ZET Mirosław Gronicki
Rewelacje dementuje bohater artykułu, Wiesław Cisielski z SLD.
Według Rzeczpospolitej od lutego do lipca 2004 roku - w ostatnich miesiącach urzędowania wiceministra finansów i generalnego inspektora kontroli skarbowej Wiesława Ciesielskiego - pracę na kilku ważnych stanowiskach w ministerstwie rozpoczęli byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa.
Chodzi m.in. o Aleksandra Mleczko, p.o. wicedyrektora Biura Międzynarodowych Relacji Skarbowych (negatywnie zweryfikowany w 1990 roku pracownik krakowskiego Wydziału Ochrony Gospodarki SB, któremu niedawno ABW wydała certyfikat dostępu do informacji niejawnych do poziomu "ściśle tajne") i Włodzimierza Bartnickiego, p.o. dyrektora Biura Dokumentacji Skarbowej (zajmował się inwigilowaniem opozycji i obserwacją księży).