Savoir-vivre dla Rosjan
Rosyjski dziennik "Izwiestija" przytacza w
poniedziałek fragmenty z poradnika, jaki opracowało rosyjskie MSZ
z myślą o coraz większej liczbie Rosjan, którzy podróżują po
świecie i pracują za granicą.
Rady rosyjskich dyplomatów dla rodaków dotyczą najprzeróżniejszych sytuacji, począwszy od zachowania się przy stole aż do postępowania w przypadku porwania czy klęski żywiołowej.
Jak pisze dziennik, Rosjanie często po prostu nie wiedzą, że w wielu państwach europejskich już dawno istnieje zakaz palenia na ulicy i w restauracjach, że w Singapurze za rzucony na ulicę śmieć można zapłacić grzywnę w wysokości równej kosztom podróży do tego państwa, a w Egipcie nie wypada opalać się topless, co rosyjskie piękności czynią z upodobaniem, bo, jak pisze dziennik, nie rozumieją informujących o tym napisów w językach angielskim i arabskim.
Rzecznik MSZ Aleksandr Jakowienko powiedział dziennikowi, że chodzi o to, by Rosjanie i za granicą czuli się dobrze, by wiedzieli, czego robić nie należy i nie musieli płacić ogromnych grzywien.
Porady rosyjskie MSZ zamieściło na swojej stronie internetowej, a dla tych, którzy nie mają Internetu, będzie wydana broszura dostępna w biurach podróży i na pokładach samolotów.