SARS wciąż zabija
W Hongkongu 4 osoby zmarły na SARS - ostry syndrom niewydolności oddechowej. Władze poinformowały również o 30 nowych przypadkach zachorowań na nietypowe zapalenie płuc. Tym samym ogólna liczba zachorowań wzrosła w Hongkongu do 1327 osób. 69 zarażonych zmarło.
18.04.2003 | aktual.: 18.04.2003 12:35
Nowe - 25 przypadki zachorowań na SARS odnotowano także w Chinach - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia. Na nietypowe zapalenie płuc zachorowało w sumie w Chinach 1482 osoby. 65 chorych zmarło.
Wśród 25 nowych zachorowań, najwięcej - 17 odnotowano w prowincji Shanxi na północy kraju. Najbardziej dotkniętą prowincją - skąd prawdopodobnie pochodzi choroba - pozostaje prowincja Guangdong. Na SARS zachorowało tam 1292 osoby. 46 chorych zmarło.
Według chińskiego Ministerstwa Zdrowia 1296 osób chorych na nietypowe zapalenie płuc wyzdrowiało, 291 nadal jest hospitalizowanych.
Światowa Organizacja Zdrowia oskarżyła władze Chin o zaniżanie liczby ofiar epidemii. Jej zdaniem tylko w samym Pekinie na SARS zachorowało od 100 do 200 osób, podczas kiedy władze podają tylko 37 przypadków zachorowań w stolicy. Jeszcze niedawno zapewniały, że w Pekinie nikt nie zachorował na SARS. Obecnie władze zapewniają, że walka z epidemią jest ich priorytetem. Władze podjęły jednak działania za późno. Choroba rozprzestrzeniła się już z Chin do 25 krajów świata.
Nietypowe zapalenie płuc - SARS pojawiło się w listopadzie ubiegłego roku w południowych Chinach. W marcu choroba zaatakowała Hongkong i następnie rozprzestrzeniła się na całym świecie.
Wirusem zaraziło się trzy i pół tysiąca osób, głównie w Azji, ale odnotowano już przypadki w Europie, w tym w Niemczech. Groźne zapalenie płuc pochłonęło już na świecie ponad 160 ofiar.