Samorząd pozwał do sądu NFZ
Lubuski samorząd pozwał do sądu Narodowy Fundusz Zdrowia. W ten sposób domaga się zwrotu około 41 mln zł, które jego zdaniem w 2001 roku niesłusznie ówczesna Lubuska Regionalna Kasa Chorych wypłaciła innym kasom.
Zdaniem samorządowców, utrata tych pieniędzy stała się powodem kryzysu w lubuskiej służbie zdrowia - poinformował wicemarszałek woj. lubuskiego Bogusław Andrzejczak.
Do wypłaty pieniędzy przez kasę doszło w 2001 r. na mocy decyzji nieistniejącego już Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych (UNUZ), dotyczącej tzw. rozliczenia międzykasowego. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że decyzja ta była błędna. UNUZ odwołał się jednak do Sądu Najwyższego, który podtrzymał wcześniejszą decyzję NSA. Pieniądze jednak nadal nie wpływały do ówczesnej lubuskiej kasy chorych, a po jej likwidacji do lubuskiego oddziału NFZ.
W sierpniu 2004 roku samorząd woj. lubuskiego wystąpił z wezwaniem przedsądowym do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w którym domagał się ponownie zwrotu 41 mln zł. Warszawski sąd uznał jednak, że obecnie po likwidacji UNUZ-u nie ma już adresata tych roszczeń.
Naszym zdaniem adresatem roszczeń wobec UNUZ-u jest obecnie Ministerstwo Zdrowia, a rozliczeń powinien dokonać NFZ, który zastąpił kasy chorych. Zdecydowaliśmy się na pozwanie NFZ do sądu, ponieważ inne próby odzyskania pieniędzy zawiodły, a bez nich nie może być mowy o oddłużeniu naszych placówek służby zdrowia - powiedział Andrzejczak.
Najpierw lubuski samorząd zaproponował drogę polubowną, potem wysłał do centrali NFZ wezwanie przedsądowe. Pozew władz woj. lubuskiego został skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie.