Samoobrona rusza w teren
Samoobrona rusza w teren, aby prezentować program gospodarczy przewidujący m.in. przejęcie kontroli nad NBP, wykorzystanie rezerw centralnych oraz ewentualny dodruk pieniędzy i tym samym rozpoczyna swoją kampanię wyborczą - poinformował lider partii Andrzej Lepper.
"Z tym programem ruszamy w teren i zaczynamy kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego oraz naszego parlamentu ponieważ uważamy, że powinny być wcześniejsze wybory" - powiedział Lepper.
Program Samoobrony przewiduje m.in. reformę finansów państwa, w tym kontrolę nad Narodowym Bankiem Polskim, sprawowaną przez rząd i nadzorowaną przez parlament.
Jak mówił Lepper, nie może być tak, że rząd i parlament odpowiadają za gospodarkę, a NBP - "jak państwo w państwie" - dysponuje niezbędnymi środkami do ożywienia gospodarczego.
Zdaniem Leppera gospodarka, to dwa główne działy: rolnictwo i budownictwo, obejmujące też budowę autostrad i dróg.
Oba te działy potrzebują kredytu, dlatego - zdaniem Leppera - należy uruchomić zarówno rezerwę rewaloryzacyjną, jak i dewizową NBP. Ta ostatnia - według Leppera - wynosi 33,5 mld USD.
Lepper nie wyklucza też dodruku pieniędzy. Jak powiedział, żadne państwo nie poradziło sobie z gospodarką bez dodruku pieniędzy.
Na uwagę dziennikarzy, że dodruk pieniędzy wiąże się ze wzrostem inflacji, Lepper odpowiadał, że "nie do tego stopnia, by zrujnować gospodarkę". Samoobrona akceptuje podatek liniowy, ale tylko od tzw. osób prawnych, czyli przedsiębiorców. Według przyjętego przez nią programu, taki podatek miałby wysokość 10%.
Sojuszników do swojego programu Lepper zamierza szukać wśród wyborców, a nie wśród partii, bo na to - jak ocenił - "szkoda czasu".
Do nowo wybranego Prezydium Rady Krajowej Samoobrony weszło 10 osób. Przewodniczącym pozostał Andrzej Lepper.
