Samoobrona przenosi stolicę
Jeśli Samoobrona dojdzie do władzy, Warszawa
może stracić status najważniejszego miasta Polski - pisze "Życie
Warszawy".
Według dziennika, w partii Andrzeja Leppera są zwolennicy przeniesienia stolicy do Krakowa, Gniezna albo innego miasta.
"Być może to fatum, które ciąży nad Polską, te ciągłe rozbiory, te ciągłe walki o niepodległość wynikają z tego, że Kraków nie jest stolicą Polski. W Krakowie są piękne dziewczyny. Kraków ma też smoka. Które miasto ma smoka?" - argumentuje poseł Marian Curyło.
Polityków Samoobrony Warszawa nie rozpieszcza. Według badań dla "ŻW" przeprowadzonych przez firmę ARC Rynek i Opinia, partię Leppera popiera tylko 7% warszawiaków. Nieoficjalnie "ŻW" dowiedziało się, że posłowie Samoobrony chętnie przenieśliby stolice w inne miejsce. Dziennik sprawdził. Okazało się, że pomysł ma zwolenników.
"Myślę, że stolica powinna być w innym miejscu, bo jednak Warszawa to jest bardzo duże skupisko ludzi. Lepsze byłoby miejsce gdzie jest mniej ludzi, jakieś mniejsze miasto" - tłumaczyła "ŻW" Danuta Hojarska. Bardziej konkretni są jej partyjni koledzy.
O powrocie stolicy do Krakowa nie chce słyszeć poseł SLD z tego miasta Bronisław Cieślak.
Stolicy nie chcą tez oddać warszawscy politycy. "Ochota na zmianę miasta stołecznego to przejaw stałego kompleksu prowincji wobec Warszawy. Jeśli już posłowie Samoobrony wymyślają inne lokalizacje dla stolicy, nie powinni zapominać o Klewkach" - radzi Bronisław Komorowski, poseł PO. (PAP)