Samoobrona, KGB i aferzysta
Bolesław Borysiuk, kandydat Samoobrony na ministra spraw wewnętrznych jest bliskim współpracownikiem skazanego wielokrotnie aferzysty - wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez dziennik "Rzeczpospolita".
14.10.2004 | aktual.: 14.10.2004 11:38
Bolesław Borysiuk jest bardzo wpływową osobą w strukturach Samoobrony. Według ustaleń "Rzeczpospolitej" ewentualny przyszły minister, którego zadaniem miałoby być zwalczanie przestępców, jest sam blisko związany z przestępcą gospodarczym. Do niedawna zasiadał w radzie nadzorczej Halex Holding, koncernu energetycznego, który miał handlować węglem z Dalekiego Wschodu, produkować biopaliwa i sprzedawać broń. Holding stworzył Roman Niemyjski - biznesmen z trzema wyrokami w sprawach karnych i gospodarczych oskarżony w kilku innych sprawach o przestepstwa gospodarcze.
"Borysiuk zapewnił Niemyjskiemu dobre kontakty z politykami SLD. Razem ściągneli też do współpracy wielu ludzi związanych z Wojskowymi Słuzbami Informacyjnymi" - mówi "Rzeczpospolitej" osoba zwiazana z holdingiem Niemyjskiego.
Z ustaleń gazety wynika, że przez Halex przewinęli się wysocy rangą urzędnicy Ministerstwa Obrony Narodowej i Wojska Polskiego. Jednym z założycieli był pułkownik Tadeusz Pańczyk, wysoki rangą oficer Departamentu kadr MON. "Rzeczpospolita" ustaliła też, że Żandarmeria Wojskowa sprawdza, czy Pańczyk pomógł Boleławowi Borysiukowi zostać oficerem.
We władzach Haleksu zasiadali również byli dyplomaci białoruscy, Gienadij Narkiewicz i Oleg Czekunow. Według białoruskich mediów Czekunow związany jest ze służbami specjalnymi. Informatorzy "Rzeczpospolitej" twierdzą, że również Narkiewicz może mieć zwiazki z białoruskim KGB.
56-letni Borysiuk ma bogate doświadczenie w kontaktach z byłym Zwiazkiem Radzieckim. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" nie kryje, że ma bogatą lewicową przeszłość. Nie wypiera się również powiązań z szefami osławionej spółki Art B, Andrzejem Gąsiorowskim i Bogusławem Bagsikiem. (IAR)