Samolot do Waszyngtonu nie odleci
Brytyjskie linie lotnicze British
Airways odwołały ze względów bezpieczeństwa jeden z
trzech rejsowych lotów z Londynu do Waszyngtonu, poinformował
rzecznik prasowy kompanii.
Według rzecznika, do odwołania lotu doszło na polecenie władz brytyjskich, które powołały się na "względy bezpieczeństwa".
Rejs - planowany na 16.05 czasu polskiego - został odwołany na dwie godziny przed startem maszyny. Część pasażerów zgłosiła się już do odprawy. Linie lotnicze odwołały ten sam rejs w czwartek, podając identycznie brzmiące wyjaśnienie.
Pierwszy piątkowy samolot rejsowy British Airways do Waszyngtonu wystartował z lotniska Heathrow o godzinie 14.00 (czasu polskiego), dwie godziny później, gdyż amerykańskie służby bezpieczeństwa zażądały od Brytyjczyków dodatkowych informacji na temat lotu, poinformował rzecznik BA.
Ostatni piątkowy rejs z Heathrow do Waszyngtonu ma nastąpić o godzinie 19.40 (czasu polskiego).
W środę, w sylwestra, pasażerowie lecący z Londynu do stolicy USA, byli przetrzymywani na waszyngtońskim lotnisku Dullesa przez trzy i pół godziny, zanim pozwolono im wyjść z samolotu. Wkrótce po wylądowaniu maszyny BA na jej pokład wkroczyli agenci FBI, poddając pasażerów przesłuchaniu. Jedną z kobiet, prawdopodobnie pochodzącą z Bliskiego Wschodu, pytano wielokrotnie, dlaczego podróżuje bez męża.
W obawie przed zamachami terrorystycznymi władze w Waszyngtonie i Londynie wzmogły w ostatnich dniach środki bezpieczeństwa. Podwyższony stan gotowości obowiązuje także w ruchu lotniczym.