Samobójstwo w Watykanie
Członek żandarmerii watykańskiej, 26-letni Alessandro Benedetti, odebrał sobie życie strzałem w głowę. Do tragedii doszło w łazience koszar żandarmerii na terenie Państwa Watykańskiego - poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej, ojciec Federico Lombardi SJ.
04.09.2007 07:14
O. Lombardi starał się unikać słowa "samobójstwo" aż sprawa zostanie oficjalnie zbadana. Jednakże już wiadomo, że młody żandarm zostawił list, z którego wynika, że przyczyną odebrania sobie życia były kwestie uczuciowe.
Do zdarzenia doszło o 7:30. Żandarma znaleziono jeszcze żywego, zawieziono do Szpitala Ducha Świętego w Rzymie, gdzie zmarł ok. 9.
O całym zajściu został natychmiast powiadomiony papież Benedykt XVI, który wyraził swój smutek i przekazał kondolencje rodzinie zmarłego.
Alessandro Benedetti wstąpił do żandarmerii w kwietniu br. Proces rekrutacyjny, według o. Lombardiego, został przeprowadzony w standardowy sposób. Nie było jakichkolwiek podejrzeń, że może dojść do tragedii - zapewniał Lombardi.
Poza słynną Gwardią Szwajcarską, Watykan posiada również 150-osobową Papieską Żandarmerię. Śmierć Alessandro Benedetti'ego jest najtragiczniejszym przypadkiem od 1998 roku, kiedy to członek gwardii szwajcarskiej zabił swojego dowódcę, jego żonę, a następne popełnił samobójstwo.