Rząd stawia na hazard
Totalizator Sportowy chce wejść na rynek z
najbardziej agresywną formą gier losowych - wideoloteriami. Ma
wsparcie resortu finansów, który przygotował nowelizację ustawy o
grach losowych, dającej w praktyce tej formie hazardu
uprzywilejowaną pozycję - uważa "Dziennik".
12.06.2007 | aktual.: 12.06.2007 05:02
Zdaniem "Dziennika", jest to pomysł kontrowersyjny. Wideoloterie są zakazane w niektórych krajach, m.in. w Hiszpanii. Gracza kusi widoczna na ekranie, powiększająca się z minuty na minutę, wielomilionowa pula do wygrania. A koszt zakładu to zaledwie kilka złotych.
Rosnąca pula i łatwy dostęp do wideoloterii potrafi mocno uzależnić. Niebezpieczeństwo jest tym większe, że projekt Ministerstwa Finansów nie przewiduje żadnych ograniczeń w dostępie do tych urządzeń. Będzie je można ustawiać w barach, klubach i sklepach nawet w pobliżu szkół i kościołów. W projekcie nie przewidziano też żadnych zakazów w dostępie do wideoloterii, które chroniłyby dzieci - wytyka "Dziennik". (PAP)