Rząd o zdrowiu - za tydzień
Rząd przełożył na przyszły tydzień rozpatrywanie projektu reformy systemu ochrony zdrowia zaproponowanego przez ministra Mariusza Łapińskiego.
Premier Leszek Miller chce się bowiem przedtem spotkać z przedstawicielami tych środowisk medycznych, których ministerstwo zdrowia nie zaprosiło na poniedziałkowe konsultacje.
Sądzę, że kwestia naprawy reformy ochrony zdrowia jest tak istotna, że trzeba zapoznać się ze wszystkimi punktami widzenia. To zrozumiałe, że tego rodzaju projekty budzą rozmaite emocje i oceny. Jestem zwolennikiem tego, aby przed podjęciem decyzji wysłuchać wszystkich opinii - podkreślił premier.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Elżbieta Radziszewska z komisji zdrowia uważa, że ta inicjatywa jest pewnego rodzaju wotum nieufności premiera wobec ministra. Prawdopodobnie pan premier zaczął się zastanawiać, czy na pewno projekt pana ministra jest dobry i dlaczego na spotkanie - oprócz tego że nie zaproszono polityków opozycji - nie zaproszono również całego środowiska medycznego.
Na poniedziałkowe konsultacje do Warszawy nie zaproszono przedstawicieli 5 kas chorych, w tym śląskiej, małopolskiej i podkarpackiej. Nie zostali zaproszeni także prezes i prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej oraz przewodniczący Naczelnego Związku Zawodowego Lekarzy i kierownictwo związku zawodowego pielęgniarek i położnych.
Związki te oraz samorządy lekarskie przedstawiły własny projekt nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.
Minister Łapiński twierdzi, że wszystkie zainteresowane strony mogły zgłaszać swoje propozycje i dlatego nie musiał ich zapraszać.
Szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel wyraża obawę, czy wtorkowa propozycja spotkania nie jest jedynie chęcią odwrócenia fatalnego wrażenia jakie powstało po spektaklu propagandy sukcesu w wykonaniu ministra Łapińskiego.
Dobrze by było, gdyby pan premier zechciał wysłuchać naszych opinii i wziąć je pod uwagę. Obawiam się jednak że zechce tylko wysłuchać - dodał Bukiel.(PAP/IAR,iza)