Rząd bez władzy
Rząd Kazimierza Marcinkiewicza mógłby zrobić
więcej w warunkach politycznej stabilizacji. Jednak zamiast
działać, targował się z populistami - "Gazeta Prawna" podsumowuje
półrocze gabinetu PiS.
Sześc miesięcy rządu Kazimierza Marcinkiewicza nie przyniosło zasadniczych zmian w funkcjonowaniu państwa. Niekorzystne okazało się wyhamowanie prywatyzacji i upartyjnienie państwowych spółek. Błędem - dążenie do zmniejszenia niezależności banku centralnego i instytucji nadzorujących rynek finansowy.
Nie osłabł natomiast zapał inwestorów, którzy wierzą, że gospodarka oprze się politycznym zawirowaniom.
Przedsiębiorcy nadal czekają na nowelizację przepisów regulujących działalność gospodarczą oraz na obniżenie podatków i kosztów pracy. Według dziennika nic nie wskazuje, by te sprawy rząd zdołał szybko załatwić.
Pozytywne zmiany zachodzą w wymiarze sprawiedliwości. Należy spodziewać się usprawnienia postępowań w sprawach karnych i gospodarczych - wylicza "Gazeta Prawna".