Rywin idzie do więzienia
Na 18 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył termin stawienia się Lwa Rywina w więzieniu dla odbycia kary dwóch lat więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory.
Jak powiedział rzecznik prasowy sądu Wojciech Małek, wyznaczenie tego terminu nie jest sprzeczne z wcześniejszym postanowieniem sądu, by biegli lekarze zbadali, czy Rywin może pójść do więzienia. Badania mogą się zakończyć przed 18 kwietnia - dodał Małek. Zaznaczył, że jeżeli stan zdrowia na to nie pozwoli, kara wobec Rywina będzie odroczona.
W zeszłym tygodniu sąd zwrócił się do lekarzy sądowych o pilne wydanie opinii, czy Rywin może odbywać karę. Wcześniej sąd rozpoczął procedurę związaną z wykonaniem kary dla Rywina po tym, jak otrzymał pisemne uzasadnienie prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego (SA) w Warszawie z grudnia 2004 r.
Obrona wniosła o odroczenie wykonania kary, przedstawiając dokumentację lekarską choroby Rywina. Nie jest ona oficjalnie znana - dane o stanie zdrowia podlegają ochronie.
Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia prokuratura i obrońcy skazanego mają 30 dni na skierowanie kasacji do Sądu Najwyższego. Obrona zapowiedziała kasację już wcześniej - wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary aż do rozpoznania sprawy w SN. Ten wniosek powinien być także w odrębnym trybie rozpatrzony przez SN. Prokuratura zastanawia się, czy odwoływać się do SN w sprawie kwalifikacji prawnej czynu.
Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik zapowiadał, że po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia wyroku zapadnie decyzja o ewentualnym śledztwie, które miałoby ustalić, czyim pomocnikiem był Rywin przy próbie płatnej protekcji
SA uznał w grudniu 2004 r., że Rywin jest winny nie usiłowania oszustwa wobec Agory - za co w kwietniu 2004 roku SO skazał go na 2,5 roku więzienia - lecz pomocy w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób. Po rozpatrzeniu apelacji obrony i prokuratury, SA obniżył wyrok do dwóch lat.