Rumsfeld w Afganistanie
Amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld przybył do podkabulskiej bazy lotniczej Bagram. Do niedzieli rano wizyta Rumsfelda w Afganistanie była utrzymywana w głębokiej tajemnicy.
Desygnowany na premiera Afganistanu Hamid Karzai podczas spotkania z Rumsfeldem podziękował Stanom Zjednoczonym za wypowiedzenie wojny reżimowi talibów. Sekretarz obrony zapewnił Karzaia, że USA nie pożądają ani piędzi afgańskiej ziemi.
W czasie kilkugodzinnego pobytu w Bagram Rumsfeld spotka się jeszcze z przyszłym szefem resortu obrony Afganistanu Kasimem Fahimem. Dokona też inspekcji oddziałów USA stacjonowanych w Bagram.
Amerykański sekretarz obrony nie jest spodziewany w stolicy Afganistanu. W Kabulu od niedzieli rano znajduje się natomiast specjalny wysłannik administracji amerykańskiej do Afganistanu James Dobbins. W poniedziałek ma on tu przeprowadzić szereg rozmów z politykami Sojuszu Północnego a także - uczestniczyć w ceremonii podniesienia flagi USA w ambasadzie amerykańskiej, wznawiającej działalność po przerwie, trwającej od 1989 r.
Rumsfeld będzie pierwszym tak wysokiej rangi przedstawicielem rządu USA, odwiedzającym Afganistan od wielu lat a także - od powołania koalicji antyterrorystycznej i rozpoczęcia kampanii przeciwko al-Qaedzie i popierającym ją talibom.(ck)