Rumsfeld o broni w rękach terrorystów
Od kilku dni osobistości amerykańskie ostrzegają, że następne zamachy terrorystyczne w USA są jedynie kwestią czasu. We wtorek minister obrony Donald Rumsfeld wyraził pewność, że terroryści wejdą w końcu w posiadanie broni masowej zagłady.
Irak, Iran, Syria, Libia i Korea Północna prowadzą prace nad bronią masowej zagłady - nuklearną, chemiczną i biologiczną - i dostarczą tę broń terrorystom, z którymi mają powiązania - uważa Rumsfeld.
Kiedy terroryści dostaną taką broń w swoje ręce, nie zawahają się jej użyć - przestrzegł Rumsfeld na posiedzeniu jednej z podkomisji senackich.
Jako źródła zagrożenia wymienia się al-Qaedę - terrorystyczną organizację Osamy bin Ladena, ale także takie radykalne ugrupowania islamskie, jak Hezbollah i Islamski Dżihad.
FBI ostrzegało ostatnio, że ludzie Osamy bin Ladena mogą przygotowywać zamachy bombowe na budynki mieszkalne w USA.
Wiceprezydent USA Dick Cheney potwierdził w niedzielę, że praktycznie pewny jest nowy atak terrorystyczny przeciw Stanom Zjednoczonym, gdyż wywiad amerykański przechwycił sygnały o jego przygotowywaniu.
O realnej groźbie nowych zamachów często mówiła ostatnio w telewizji doradczyni prezydenta George`a W. Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice.
W poniedziałek dyrektor FBI Robert Mueller wyraził przekonanie, że samobójcze zamachy terrorystyczne, podobne do tych, których ekstremiści palestyńscy dokonują w Izraelu, są nieuniknione także w Stanach Zjednoczonych. (jask)