Rumsfeld chwali wojska USA
Amerykański minister obrony Donald Rumsfeld w poniedziałek wyraził uznanie wojskom amerykańskim za zwycięstwo w Iraku, które porównał z upadkiem muru berlińskiego i wyzwoleniem Paryża.
Rumsfeld i dowódca sił koalicyjnych gen. Tommy Franks ściskali dłonie żołnierzom i pozowali z nimi do zdjęć w obozie as-Salija w Katarze, gdzie mieści się centralne dowództwo amerykańskie.
"Pomyślcie o scenach, w których wszyscy uczestniczyliśmy: Irakijczycy obalający pomnik Saddama Husajna, obejmujący żołnierzy koalicji i świętujący odzyskanie wolności" - powiedział Rumsfeld.
"To z pewnością przejdzie do historii wraz z murem berlińskim i wyzwoleniem Paryża. A to każdy z was przyczynił się do tego" - dodał Rumsfeld żywo oklaskiwany przez żołnierzy.
Donald Rumsfeld powiedział, że jego najlepszą decyzją było "poproszenie generała Franksa, by to zrobił", czyli rozpoczął wojnę 20 marca. (mag)