Rozdmuchany terrorysta?
Alarmujące wieści niektórych gazet, że terrorysta z al-Kaidy, 23-letni Algierczyk, grasuje w Swarzędzu, jak na razie nie potwierdziły się. Co więcej, wiele wskazuje na to, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pomyliła czujność z histerią - pisze "Super Express".
ABW nie przyznaje się, że popełniła pomyłkę w sprawie aresztowanego tydzień temu 23-letniego Francuza Michaela Neyrolles, który fotografował największą w Polsce rozlewnię gazu w podpoznańskim Swarzędzu. Kapitan Dariusz Bogaczyk z poznańskiej delegatury ABW nie udziela wielu informacji o sprawie - podaje gazeta.
Wszelkie okoliczności są ciągle sprawdzane - stwierdził tylko, pytany, czy Agencja popełniła pomyłkę. Według "Super Expressu", ABW nie ujawniła też, czy zatrzymany jest rzeczywiście z pochodzenia Arabem. We wniosku paszportowym ma wpisane "nationalite: France" - ujawnił kpt. Bogaczyk.
Sąsiedzi Francuza bardziej dziwią się wszystkiemu, niż - jak napisała jedna z gazet - umierają ze strachu. Michael Neyrolles mieszkał na nowym osiedlu w Swarzędzu u Elżbiety S., którą poznał na winobraniu. Zdaniem sąsiadów, zachowywał się spokojnie i normalnie - informuje dziennik. Zawsze nam się kłaniał na schodach, ale "dzień dobry" nie mówił - mówi gazecie jeden z nich, prosząc o niepodawanie nazwiska.
Mieszkańcy osiedla, na którym gościł Francuz, twierdzą, że nie wiedzieli, iż obok nich mieszka obcokrajowiec. Dowiedzieli się dopiero, gdy go aresztowano. Z dziennikarzami nie chce rozmawiać też Elżbieta S., znajoma Michaela, która prowadzi salon kosmetyczny w Poznaniu. Jej zdaniem, niektóre gazety już wydały wyrok na Michaela - pisze "Super Express". ABW zasłania się szczególną ostrożnością, ale trudno wytłumaczyć fakt, że 4 dni po zatrzymaniu Francuza, przedstawiciele Komendy Głównej Policji dzwonili po redakcjach informując o całym zdarzeniu i prosząc o wstrzymanie się z publikacją ze względu na bezpieczeństwo państwa - podkreśla dziennik. (PAP)
*Super Express - A w Azji zrobił zdjęcie małpySuper Express - A w Azji zrobił zdjęcie małpy*