Katolicyzm wdziera się do nas bezczelnie. Walczyć z nim będziemy nie siłą lecz duchem - oświadczył jeden z duchownym. O jakiej ekspansji można jednak mówić - zastanawiają się reporterzy NTV - jeśli na setki cerkwi prawosławnych przypada tu zaledwie kilka kościołów katolickich.
W jednym z nich w tym samym czasie w centrum Rostowa modlili się o pozostawienie ich w spokoju potomkowie zesłańców polskich oraz jeńców niemieckich, których wielu mieszka nad Donem. (mag)