Uruchomienie takiej broni zależałoby jednak od kolektywnej decyzji wszystkich "państw naftowych" na Bliskim Wschodzie - zastrzegł Kamal Charazzi, odpowiadając na propozycje Iraku w sprawie "naftowego uderzenia".
Pomysłowi wykorzystania ropy naftowej jako instrumentu nacisku na importerów popierających Izrael sprzeciwił się Kuwejt.
Irański minister spraw zagranicznych Kamal Charazzi wypowiadał się na spotkaniu Organizacji Konferencji Islamskiej (OKI), odbywającym się od poniedziałku w stolicy Malezji. Pierwszego dnia obrad ministrowie ponad 50 krajów OKI zaapelowali do ONZ o wzięcie pod ochronę Palestyńczyków , potępiając także akcje wojskowe Izraela na okupowanych ziemiach.
W poniedziałek Irak zaapelował o wykorzystanie bliskowschodniej ropy naftowej w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Zdaniem Bagdadu, kraje arabskie mogłyby skutecznie wykorzystać ropę jako instrument nacisku wobec państw, popierających Izrael i tym samym - doprowadzić do powstrzymania obecnej operacji , prowadzonej przez wojska izraelskie przeciwko Palestyńczykom. (reb)