Rektor nie jest już doktorem
Uniwersytet Łódzki odebrał Sławomirowi
Owczarskiemu, rektorowi Wyższej Szkoły Kupieckiej w Łodzi, tytuł
doktora nauk ekonomicznych, informuje "Dziennik Łódzki".
04.04.2006 | aktual.: 04.04.2006 00:42
Zdaniem władz UŁ, obroniona w 2001 roku na Wydziale Zarządzania praca doktorska Owczarskiego jest plagiatem książki warszawskiego naukowca, dr hab. Tadeusza Kaczmarka, Zarządzanie ryzykiem w przedsiębiorstwie eksportującym.
Obie publikacje szczegółowo przeanalizowała specjalna komisja, powołana przez rektora uniwersytetu. Jej członkowie uznali, że tylko 65 na 200 stron pracy było napisanych samodzielnie, a pozostałe zostały przepisane w 90 procentach.
Mecenas Maria Wentland-Walkiewicz, pełnomocnik Owczarskiego, zapowiada odwołanie od decyzji rady wydziału do senatu UŁ, a potem ewentualnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jeżeli sąd utrzyma w mocy postanowienie o odebraniu Sławomirowi Owczarskiemu stopnia doktorskiego, pożegna się on ze stanowiskiem rektora WSK. Zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym, rektor uczelni musi mieć co najmniej tytuł doktora.
Ale będzie mógł zostać jej prezydentem. Przecież to szkoła, którą założył - dodaje Maria Wentland-Walkiewicz. Wyższa Szkoła Kupiecka działa od 1994 roku. Uczy się tu 5 tys. studentów (większość w trybie zaocznym), a pracuje na etatach około 200 wykładowców.
Sprawę domniemanego plagiatu, po zawiadomieniu rektora UŁ, wyjaśnia też łódzka prokuratura.